Powstanie herbu, a także
samej nazwy Miechowice opisuje legenda przytoczona przez Norberta
Bonczyka w poemacie Stary Kościół Miechowski.
Legenda ta łączy założenie
Miechowic z postacią niejakiego Tadeusza Zaborowskiego oraz jego wuja i
opiekuna Wacha.
Po skazaniu na śmierć biskupa Stanisława ze Szczepanowa
część magnatów, nie mogąc pogodzić się z tą decyzją sprzeciwiła się
królowi Bolesławowi. Groziło to wygnaniem, a nawet utratą życia. Według
legendy śmierć wówczas ponieśli także rodzice Tadeusza Zaborowskiego.
Maleńki Tadeusz po śmierci ojca i matki został przez wuja ukryty w
snopku siana i nocą wywieziony z Krakowa na drabiniastym wozie (stąd
właśnie miał się wziąć wóz i gwiazdy w herbie). Wach minąwszy gród
bytomski, zatrzymał się na odpoczynek u stóp pobliskiego wzniesienia.
Czując się bezpiecznie w śląskich granicach wybudował tu skromną chatkę,
w której zamieszkał. Po latach, kiedy Tadeusz dorósł, Wach przekazał mu
ocalone dokumenty potwierdzające jego pochodzenie i prawa do majątku.
Tadeusz Zaborowski odkupił od Bytomia część okolicznych lasów,
wykarczował je i założył tu wieś. Po śmierci Wacha, Tadeusz umieścił na
jego grobie krzyż, na którym napisano Mniechował. Z biegiem lat słowo to
miało przemienić się w dzisiejsze Miechowice, zaś nad grobem Wacha
miała stanąć początkowo kaplica, a następnie kościół.
Bardzo ciekawe podanie ;)
OdpowiedzUsuń